O STAGNACJI, KTÓRA CZĘSTO KOŃCZY SIĘ SROMOTNĄ KLĘSKĄ




                   ENEN SLAVSKI                        10.10.2017r.

          O STAGNACJI, KTÓRA CZĘSTO
     KOŃCZY SIĘ SROMOTNĄ KLĘSKĄ

                        Dziś ballada o stagnacji,
Skandalicznych zaniechaniach, 
Chorobliwej indolencji
I nawyku „pudrowania”

Patologii, która niczym
Rak rozrosła się w tym kraju!
Winni tego stanu rzeczy
Są ci, którzy wybierając

Raz na kilka lat do Sejmu
Swych przedstawicieli, zwykle
Biorą udział w grze pozorów
Nie kierując się umysłem!

Ulegają wyjątkowo
Prymitywnej propagandzie
Głównie mainstreamowych mediów,
Które operując kłamstwem

Manipulacyjny przekaz
Nieustannie nam serwują,
Przez co wielu z nas - wyborców! -
Wręcz paraliżuje uwiąd

Tego, co określać zwykło
Się rozsądkiem lub rozumem!
Obywatel szpikowany
Fake newsami już nie umie

Obiektywnie się rozeznać
W tym, co słuszne jest, niestety,
W konsekwencji przy wyborze
Zachowuje się jak kretyn

I swój głos wbrew własnej woli
(Nieświadomie!) temu daje,
Kto najmniej kwalifikacji
Ma, by rządzić całym krajem!
  
Oto quasi „historyczny”
Rys obrazujący w skrócie
Niewygodne dla nas fakty,
Te, od których czasem uciec

Próbujemy nie chcąc przyznać
Się do prawdy, która boli,
Gdy nam czasem ją przy świadkach
Ktoś próbuje uświadomić!

Owe „grzechy zaniechania”
Nie cechują też wyłącznie
(Co jest rzeczą oczywistą!)
Nas wyborców! Kiedy odnieść

Je do sprawujących władzę,
Sprawa staje się groźniejsza,
Gdyż zazwyczaj po wyborach
Decydują o nas bez nas!

Jak poczują się bezkarni
I przywiążą „do koryta”
Wówczas niemal niemożliwym
Się wydaje ich zatrzymać!

Lecz poczucie to jest błędne!
Raz na jakiś czas się zdarza,
Że pojawia się okazja,
By to wszystko ponaprawiać!

Z taką właśnie sytuacją
Mamy do czynienia w Polsce
Odkąd doszedł PIS do władzy!
Jednak aby sukces odnieść

Jak „święconej wody diabeł”
Strzec się trzeba „pudrowania”
Tego, co kompletnie zgniło,
Czysto pozoranckich działań!

Gdy pojawia się gangrena
Nie czas spierać się o racje -
Lekarz chcąc ratować życie
Musi zlecić amputację!

Nikt nie zreformuje Sądów,
Gdy skorumpowana kadra
Nie zostanie odsunięta
Raz na zawsze w cień! Na kastach

Nie da oprzeć się reformy!
Kto tak twierdzi - w oczy kłamie
Lub naiwny jest, jak dziecko!
Zgodnie z swym zobowiązaniem

Prawo oraz Sprawiedliwość
Chcąc uczynić działań celem,
Jako „jeden mąż” stać winni
Pan Prezydent, Pani Premier,

Prezes partii dziś rządzącej
Oraz cała koalicja
Wsparta wolą społeczeństwa,
Co gremialnie „na ulicach”

(Gdy potrzeba taka zajdzie!)
Odpór zechce dać KOD - owi,
Co z Platformą wraz próbuje
Zgniłej „Sędziów Kasty” bronić!

Jednak oprócz tej jedności
Trzeba nam zdecydowania!
Miast jałowych kłótni, sporów,
Czczych dyskusji „o zasadach”,

Które ciągnąc się latami
Zaprzepaścić mogą zmianę,
Trzeba wyzbyć się stagnacji
I wykazać się działaniem,

Bowiem odwlekanie reform
W nieskończoność nader często
Wbrew oczekiwaniom wszystkich
Kończy się sromotną klęską!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz