ENEN SLAVSKI
26.05.2016r.
BRANŻOLIADA
CZYLI
O SOLIDARNOŚCI „ELIT”,
KTÓREJ WSTYDZIĆ SIĘ WYPADA!
Dziś o tej
„SOLIDARNOŚCI”,
Której
wstydzić się należy,
Bowiem
łączy ona zwykle
Tylko
tych, co pragnąc przeżyć
W
wąskiej „grupie interesów”
Określanych
„BRANŻOWYMI”
Zdają
się pojęcie szczytne
Z
dość „obmierzłym” faktem mylić!
W
swej istocie „SOLIDARNOŚĆ”
Nas
kieruje ku „WSPÓLNOCIE”,
Jednakowoż
te „wspólnoty”
Nie
są sobie równe, bowiem
Między
nimi - moi mili -
Dość
wyraźna jest hierarchia:
Są
wspólnoty wręcz „bezcenne”!
Za
nie często życie w zastaw
Ktoś
oddaje, poświęcając
Się
bez reszty „DLA NARODU”!
Są
też takie, poprzez które
Naród
wiele ma kłopotów!
Zdarza
się to zwłaszcza wtedy,
Gdy
skorumpowane siły,
Które
rządzą w danym kraju,
Nagle
zaskakuje wynik
Tych
wyborów, które dla nich
Skończyć
„miały się sukcesem”,
Zaś
przyniosły wręcz sromotną
Klęskę,
która gromkim echem
Odbijając
się, powodem
Nieznośnego
bywa wstydu!
Jakże
teraz przed wyborcą
Wytłumaczyć
się z wyników
Wieloletnich
swych zaniedbań,
Co
wpędziły kraj w ruinę?
A
tu „TEN NIEWDZIĘCZNY NARÓD
POZNAĆ
CHCE, KTO TEMU WINIEN
JEST
IMIENNIE?!! KTO NA BARKI
BRZEMIĘ
ODPOWIEDZIALNOŚCI
WEŹMIE
TERAZ BEZ ODWOŁAŃ
DO
„PSEUDO - SOLIDARNOŚCI”?
Oczywiście
- chętnych nie ma,
Każdy
chować się „za plecy”
Usiłuje
swych „kolegów”
Lub
- w najgorszym razie - przeczyć
Jakże
oczywistym faktom,
Którym
się zaprzeczyć nie da,
Zwłaszcza
gdy ogłoszą audyt
Ujawniając
ogrom „przewał”
(Że
pozwolę sobie tutaj
Tym
posłużyć określeniem,
Gdyż
pasuje mi „do rymu”-
Innych
mi się szukać nie chce!).
Ale
przejdźmy do konkretów
(Dotąd
było zbyt „ogólnie”!),
Wróćmy
„na podwórko własne”,
Dużo
łatwiej tu, niż trudniej
Zauważyć
o co chodzi,
Bowiem
znamy „od podszewki”
Tych
„aktorów naszej sceny”!
Zacznę
od sędziego „RZEPY”
I
„obrońcy” jego - Stępnia,
Który
w jednym z swych wywiadów
USIŁOWAŁ „SOLIDARNIE”
SĘDZIOWSKIEGO
BRONIĆ „STANU”:
„Biedak
jest atakowany
Tak
od zewnątrz, jak od środka” -
To
aluzja do krytyki,
Z
jaką się Rzepliński spotkał
Tak
ze strony innych sędziów,
Jak
i „swego” urzędnika,
Który
w uczciwości swojej
Zaczął
błędy mu „wytykać”!
Pragnąc
„zamknąć jemu usta”
Wprost
„zabronił wypowiedzi”
Na
publicznym forum, w mediach!
TO
WRĘCZ „NA KILOMETR ŚMIERDZI”!
Pachnie
tutaj „ODORIADĄ”
Z
poprzedniego mego wiersza
Potwierdzając
słuszność tamtych,
Oraz
dalszych wniosków przedsmak
Wprost
stanowiąc idealny
(Za
co się należą „dzięki”
Od
Autora, gdyż oszczędzi
To
zbytecznej jemu „męki”!).
Pamiętamy:
gdy lustrację
Chciano
zrobić sędziów - rwetes
Oni
wszczęli przeogromny,
By
„ochronić przed nią” siebie!
„NARÓD
NAM WYRZĄDZA KRZYWDĘ”!
„CHCE
NAS ZNISZCZYĆ”! „JEST NIEGODNYM!”,
ABY
TAKĄ MIEĆ „ELITĘ”,
KTÓRA
„W ZGODZIE Z PRAWEM BOSKIM”
PRAGNIE
ICH ROZSTRZYGAĆ SPORY
„OBIEKTYWNIE”,
„SPRAWIEDLIWIE”
CO
RZECZ JASNA - w ich mniemaniu! -
TYLKO
„KORZYŚĆ” MOŻE PRZYNIEŚĆ
„CAŁKOWICIE
NIEŚWIADOMEJ
SWOJEJ
NĘDZY CIEMNEJ MASIE”,
JAKĄ
OGÓŁ SPOŁECZEŃSTWA
WEDŁUG
NICH BYŁ W OWYM CZASIE!
Dodać
tutaj „zapomnieli”,
Przemilczając
to „przypadkiem”,
Że
„BOGAMI ONI SAMI
SĄ
- SĘDZIOWIE! Tak naprawdę
TYLKO
O TO IM CHODZIŁO,
BY
ZACHOWAĆ SWĄ BEZKARNOŚĆ!
Nic
to, że ojczyznę naszą
Przez
postawę taką, na dno
Pociągając
krok po kroku,
Oddalili
znacznie w czasie
To,
co mogło kraj uzdrowić
Dużo
wcześniej - DOBRĄ ZMIANĘ!
BRONIĄC
WŁASNYCH INTERESÓW
PRZED
„OBYWATELSKIM SĄDEM”
CAŁE
TO „SĘDZIOWSKIE GRONO”
POSTĘPUJE
NADER PODLE!
W
tym przypadku „BRANŻOLIADA”
Raczej
bardziej z „BRANŻ - ŻULIADĄ”
Mogłaby
się nam skojarzyć!
Co
powiecie sami na to???
Choć
tak mówiąc między nami
„ŻUL”
SZACUNKIEM DUŻO WIĘKSZYM
W
NASZYCH OCZACH SIĘ POWINIEN
CIESZYĆ,
bowiem do butelki
Jego
„wina” się sprowadza,
Którą
stłucze na chodniku
Lub
porzuci gdzieś tam w krzakach!
Nic
ponad to z jego czynów
Nie
wynika, ZAŚ SĘDZIOWIE
ZGUBNY
WPŁYW MIEĆ MOGĄ NA NAS!
CO
NAJGORSZE - W STU PROCENTACH
JEST
ŚWIADOMY CZYN I ZAMIAR,
KTÓRY
WRĘCZ „Z PREMEDYTACJĄ”
W
SĄDACH SWYCH REALIZUJĄ!
OTO
OBRAZ TEJ „PALESTRY”!
NIC
TU DODAĆ, NIC TU UJĄĆ!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz