JERSEY FULOP'S SHIT - BALLADA

            ENEN SLAVSKI                            06.05.2018r.

     JERSEY FULOP’S SHIT - BALLADA

                                        Steven Fulop w Jersey City

Pełniąc funkcję (sic!) burmistrza

Swej głupoty i prostactwa

Dając nam klarowny przykład

Nieświadomie sam w balladę

Wpisał się poprzednią mą,

Gdyż wypowiedź jego w pełni

Obrazuje „BARACHŁO”!

Cóż, jak widać również w Stanach

Zjednoczonych są idioci,

Których zwykle poznajemy

Po jakości ich wypocin

Umysłowych, choć „po prawdzie”

W wypowiedziach tych kretynów

Wbrew najszczerszym chęciom trudno

Jest doszukać się umysłu!

O co tak naprawdę chodzi

Tym, co za burmistrzem stoją?

O Katyński Pomnik w Jersey?

Anty - polonijna swołocz

Dąży do podgrzania sporu

Między Izraelem - Polską?

Obrażając Karczewskiego

Fulop zdobył się na podłość,

Która często znamionuje

Najzwyklejszą w świecie szuję!

Ktoś na równym mu poziomie

Nazwałby go zwykłym…(Tu jest

Miejsce dla Was, moi drodzy,

Na niecenzuralne słowo,

Które ja wykropkowałem,

Choć napisałbym z ochotą!).

Jednak rzecz nie w inwektywach!

Ważna jest istota rzeczy,

Zwłaszcza gdy ktoś usiłuje

Historycznej prawdzie przeczyć

W sposób tak bezpardonowy,

Jak ostatnio ma to miejsce,

Co też w dalszej perspektywie

Może skończyć się nieszczęściem!

Fałsz, obłuda i przewrotność

Wszelkiej maści polityków

Wprost prowadzą nas do zguby!

To domaga się wręcz czynu

Od społeczeństw i narodów,

Które jeśli chcą ocaleć

Muszą temu kres położyć!

Tak nie może być już dalej,

By jednostki z marginesu,

Którym brak przyzwoitości

Mogły sobie uzurpować

Prawo, aby światem rządzić!

Całkiem nieodpowiedzialne

Wypowiedzi i działania

Tych, co rządy swe sprawują

Jakże często doprowadzać

Nieraz miały już okazję

Ludzkość aż na skraj przepaści,

Tej, na której dnie wciąż czeka

Otchłań nędzy i rozpaczy!

Tak, wiem, Fulop jest zbyt głupi,

By ogarnąć swą głupotę!

FULOP - „FULL OF STUPIDITY”!

Tak należy myśleć o nim,

Wrednym typie, zwykłym chamie!

Pełen skrajnej wszak głupoty

Jest ten, kto sprawuje rządy

W Jersey City! Wiemy o tym!

Szkoda tylko, że gdy łączy

Z Ameryką nas tak wiele

Są kanalie, co przyjaźni

Pragną czymś zbezcześcić przestrzeń!

Jakie wnioski stąd wyciągnąć

My powinniśmy na przyszłość?

Baczmy kogo wybieramy

Tak, by Polską, Ameryką

Rządy swe sprawować mogli

Tylko ci, co w swojej głowie

Mają więcej coś, niż sieczkę!

Tym czymś jest tak zwany „olej”!