ENEN SLAVSKI 08.02.2017r.
KASTORIADA
CZYLI
O DOBIEGAJĄCEJ KRESU
(MAM NADZIEJĘ!) BEZKARNOŚCI
„WYJĄTKOWEJ KASTY SĘDZIÓW”,
KTÓRA BRONI PRZESTĘPCZOŚCI
Dziś ballada o pendrive’ach
Co
nośnikiem są pamięci,
Które
to „szacowny” sędzia
Chciał
„cichaczem” z półki „zwędzić”!
Przyłapany
na uczynku
Swym
„gorącym” się „pochwalił”,
Że
posiada immunitet,
Który
może go ocalić,
Dzięki
czemu w odróżnieniu
Od
tych „złodziejaszków szarych”,
Wbrew
logice i przepisom
Pozostanie
wciąż bezkarnym!
Jak
nietrudno się domyślić
Oburzyło
to „naiwnych”,
Którym
dotąd się zdawało,
Że
ktoś „winnym” lub „niewinnym”
Tylko
może być w konwencji
Rozpatrywań
„czarno - białej”!
Widząc
miny naiwniaków -
Przyznam
- zdrowo się uśmiałem!
Śmiech
był niemal „sardoniczny”,
Tak,
iż zadrżał blok mieszkalny:
Jak
to jest, że naiwniacy
Wciąż
nie znają prawd banalnych,
Które
są czymś oczywistym
W
społeczeństwie naszym chorym,
W
którym liczą się nie „fakty”,
Lecz
jedynie (sic!) – pozory?!!
A
„na pozór” każdy sędzia
„Z
definicji jest uczciwy”!
Owej
„prawdzie” obywatel
Nie
ma prawa nawet dziwić
Się
„w zaciszu swego domu”,
Co
dopiero zaś „przed Sądem”,
Który
- z góry to wiadomo! -
I
tak sprawę tę umorzy!
Nie
skazuje się kolegi,
Który
kiedyś „nas” w rewanżu
Mógłby
skazać „za to samo”!
Oto
„CASUS RASY PANÓW”,
Która
„gnijąc w własnym sosie”
Nie
poddaje się lustracji!
Bez
gruntownej tu reformy
Nawet
nie ma sensu marzyć,
Że
w tej kwestii coś się zmienić
Mogło
tutaj by „na lepsze”,
Bowiem
zbyt „przeżarta rakiem”
Jest
to „kasta”! Powiem więcej:
Każdy,
kto wyznawał pogląd
(Wielu
nadal go wyznaje!),
Że
sędziowie tylko sami
Mogą
się „oczyścić” - raczej
Dowód
nam tym samym daje,
Iż
kompletnym jest idiotą,
Względnie
- gdy sam nosi togę! -
Boi
się o siebie! O to
W
pełnej krasie clou problemu,
Z
którym wciąż się zmaga Polska!
I
nie łudźmy się, kochani,
Nic
nie zmieni się w tych Sądach,
Jeśli
z całą bezwzględnością
Nie
wyrwiemy „z korzeniami”
Owych
„chwastów” - nieuczciwych
Sędziów!
Stąd też Ziobry zamysł
Żeby
bez najmniejszej zwłoki
Skończyć
z całą patologią
Godny
jest naszego wsparcia
Ze
wszech miar! Korupcji poziom
Sięgnął
bowiem takich szczytów,
Że
musimy zrobić wszystko,
Aby
wszyscy „umoczeni”
W
tym „biznesie” mieli przyszłość
Zapewnioną
już na lata
W
miejscu, które na nich czeka
Wciąż
„nie zasiedlone” jeszcze -
Mówiąc
wprost - w więziennych celach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz