ENEN
SLAVSKI 01.03.2017r.
KOMPROMITACJONADA
CZYLI
O
KONIECZNEJ WPROST REFORMIE
INSTYTUCJI
ZWANEJ SĄDEM
No
i znów kompromitacji
Dzień
kolejny polskich sędziów!
Obraz
skrajnej ich głupoty,
Czy
też niezachwiana pewność,
Że
nie spotka ich nic złego,
Bowiem
będąc „nietykalnym”
Przedstawiciel
owej „kasty”
Zawsze
w gronie tych „bezkarnych”
Będzie
sobie mógł drwić z prawa
Lekceważąc
społeczeństwo,
Które
nigdy nie zagrozi
Tym,
co w Sądach władzę dzierżą?
„Motłoch”
przecież jest „niegodnym”,
By
w tych sprawach głos zabierać,
A
„jedynym uprawnionym”
Tylko
i wyłącznie sędzia
Być
powinien, choćby po to,
By
uniknąć „niespodzianek”,
Które
mogłyby „niechcący”
Wzbudzić
popłoch oraz „zamęt”
W
środowisku, które żadnej
Dziś
kontroli nie podlega!
To
jest powód dla którego
Aż
tak drażni ich ten temat,
Jeśli
tylko poddawany
Być
zaczyna pod dyskusję
Wszystkich
nas, obywateli,
Jak
ostatnio w Sejmie! Uśmiech
Wręcz
politowania budzi
W
nas reakcja wielu sędziów
I
to takich „z górnej półki”,
Którzy
bronić chcąc systemu
Ośmieszają
się jedynie
W
prasie, radiu, telewizji
Wygadując
takie bzdury,
Których
by się nawet wstydził
Ktoś,
kto swoją edukację
Skończył
na trzech pierwszych klasach
Zwykłej
„podstawowej” szkoły!
To
ich „poziom” wprost wyznacza!
Prymitywizm,
chamstwo, buta
Post
PRL-owskich „elit”
Owej
„sądowniczej kasty”,
Ten
ich pogardliwy język,
Oderwanie
od realiów
Tego
świata, w którym żyją,
Jednoznacznie
nas prowadzą
W
stronę wniosków, tych „na przyszłość”,
Które
winniśmy wyciągnąć
Relegując
ich z zawodu,
Bowiem
dali nam ku temu
Nazbyt
wiele już powodów!
Wypowiedzi
Rzeplińskiego,
Gersdorf,
Stępnia czy Biernata
Dają
dowód, że musimy
Ich
odsunąć wręcz „od zaraz”
Od
jakiegokolwiek wpływu
Na
„Sprawiedliwości Wymiar”!
W
naszym kraju - cóż - reforma
Ta
dopiero się zaczyna,
A
już budzi wściekły opór
W
środowisku tak przegniłym,
Że
„uczciwy całkiem sędzia”
W
gronie tym zaczyna wstydzić
Się
profesji, która przecież
Byłaby
powodem dumy,
Gdyby
nie usiłowali
Bronić
w tak prostacki, głupi
Sposób
owych „czarnych owiec”
(Choć
to „wilki w owczej skórze”!),
Których
nasze społeczeństwo
Nie
chce tolerować dłużej!
Jeśli
prezes Gersdorf stwierdza,
Że
za dziesięć (sic!) tysięcy
„Można
tylko na prowincji
Skromnie
przeżyć” - to cóż więcej
Jeszcze
trzeba, by zrozumieć
Oderwanie
ich od świata
Realnego
i od „ludu”,
Którym
przyszło im pomiatać?
Ona
sama raz na miesiąc
Bierze
aż trzykrotność tego,
Więc
nie dziwmy się - „przeciętniak”
Dla
niej zwykłym jest „łazęgą”,
Który
(o czym wspominała
Też
Bieńkowska swego czasu!)
Jest
„idiotą” lub „złodziejem”
Co
najwyżej w naszym kraju!
Mając
to wyobrażenie
I
ten poziom „intelektu”,
Który
każe jej wyciągać
Takie
wnioski - sędzia Gersdorf
Sama
jedna „wszem i wobec”
Udowadnia
nam , że zmiany
W
sądownictwie są koniecznym
Tyleż,
co oczekiwanym
Przez
nas wszystkich tu zabiegiem,
Który
z całą bezwzględnością
Nasz
Rząd musi przeprowadzić
Choćby
nawet i wbrew Sądom!
JEŚLI
BOWIEM DLA NAS WAŻNA
MA
BYĆ KRAJU TEGO PRZYSZŁOŚĆ,
MIEJSCE
BEZDUSZNEGO PRAWA
MUSI
ZAJĄĆ SPRAWIEDLIWOŚĆ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz