"ELITARNA" POST - BALLADA



                ENEN SLAVSKI                  18.08.2017r.

          “ELITARNA” POST – BALLADA

                              Dziś ballada “ELITARNA”,

         Po zamachach  w Katalonii

         (Tych w Cambrils i Barcelonie!)

         W niej to pragnąłbym sie odnieść



Do tej kwestii, która wiąże

Się  z tak zwaną “poprawnością

Polityczną” na Zachodzie!

W głównej mierze chodzi o to,



Co już dawno u nas w Polsce

Oraz w Grupie Wyszehradzkiej

Stało się czymś oczywistym:

To po naszej stronie racje



Są istotne, gdy mówimy

O problemie emigracji

Muzułmańskich terrorystów

Do Europy! Chcąc zaradzić



Owej pandemicznej pladze,

Która nas od lat zalewa

Nie możemy stać bezczynnie!

Tak naprawdę „w naszych rękach”



Wciąż spoczywa „antidotum”,

Które może nas ocalić!

Tym lekarstwem jest konieczność

Całkowitej wręcz wymiany



Owej zgniłej części „elit”,

Które przeżarł „rak głupoty”!

Czas najwyższy, by poważnie

W końcu zacząć myśleć o tym!



Powiem więcej – na „myślenie”

Odrobinę jest „za późno”,

Czemu winna bez wątpienia

Europejskich „elit” próżność!



Prymitywizm Timmermansa,

Verhofstadta czy Junckera,

Brak rozwagi Kanclerz Merkel

(„Multi – Culti”!) właśnie teraz



Zbiera swe obfite żniwo

Przelewając krew niewinną!

Jeśli coś się tu nie zmieni –

Czarno widzę naszą przyszłość!



Puste słowa o „JEDNOŚCI”

Europejskiej Unii – śmieszą!

Bardziej charakterystyczne

Są pojęcia: „BAJKA”! „PRZESĄD”!



W jedność dawno nikt nie wierzy!

Jest to czysta propaganda

W głównej mierze tych, co pragną

Okłamując nas swój „mandat”



Do rządzenia zdobyć po to,

By z „lewackiej granic Unii”

Całkowicie (raz na zawsze!)

Znikł chrześcijańskiej ślad kultury!



Problem w tym, że są zbyt głupi,

By przewidzieć konsekwencje

Owej zgubnej polityki!

Z czasem muzułmanów więcej



Zamieszkując w naszych krajach,

Niż nas samych – doprowadzi

Do tragedii tych, co własnych

Nie umieli bronić granic!



Tak naprawdę świadomości

Brak, że mamy „Trzecią Wojnę”

Stąd wynika, że ich środki

Są na pozór „pokojowe”!



To „Europa ich zaprasza”

Poruszona „losem dzieci”,

Które „schronić się przed wojną

Chcą z matkami”! Sedno rzeczy



Owej zgoła się inaczej

Ma, niż głoszą to „mass media”!

W Niemczech „niezależna prasa”

Nie ujawnia, że na Niemkach



Własną chuć „wyładowują”

Nie „Syryjki” czy „sieroty”,

Lecz watahy zwyrodniałych

Emigrantów! Mówić o tym



Trzeba wprost, wręcz z brutalnością

Równą czynom tych bandytów,

Którzy „gubiąc swe paszporty”

Usiłują nam tu wcisnąć



Opowiastki, że potężny,

Zdrowy chłop – „BYK ROZPŁODOWY”

Małoletnią jest „sierotą”,

Której nawet „burki” z głowy



Zdjąć nie można narażając

Się na odium „barbarzyńcy”,

Co nie umie „uszanować”

Cudzych „zasad religijnych”!



A że pod tą quasi „burką”

Ktoś ukrywa „pas szahida”? -

Ty ofiaro zamachowca

Durnym swym „elitom” wybacz!



W końcu – jak to określiła

Kiedyś (z „G.W”!) A. Pamuła:

„Kilka ofiar w naszym kraju,

Jeśli mogłoby się udać



Dzięki temu uratować

Setki obcych imigrantów,

To w zasadzie drobna cena”!

I co wy, rodacy na to?



Cóż, jak widać tych kretynów

Nie brak również w naszym kraju!

Tusk, Schetyna, Kopacz, Szczerba

Wraz z sędziowską „Rasą Panów”



W imię świętej „demokracji”,

„Poprawności politycznej”

Gdyby doszli znów do władzy

Chętni byliby „ugościć”



(Oczywiście nie u siebie,

W swych rodzinnych, własnych domach,

Tylko w naszych, rdzennie polskich!)

Tych „najeźdźców”! Oni o nas



Nigdy wcześniej nie myśleli,

Gdyż sprawując w kraju rządy

Dla nich ważny był interes

Ich prywatny! Jeśli mądrym



Zatem pragniesz być „przed szkodą”

Czytelniku mój – tu w Polsce

Musisz zadbać, aby nigdy

W naszym kraju nikt „na oścież”



Obcym naszych drzwi otwierać

Się nie ważył, bowiem wtedy

Nie wiadomo czy w ogóle

Uda nam się w Polsce przeżyć!



I na koniec jeszcze jedna,

Drobna tu refleksja moja:

Znów zapewne usłyszymy

Od tych „elit” jaki to żal



Wręcz „nieutulony” czują!

Będą znowu składać kwiaty

W miejscach gdzie niewinni ludzie

Stali „żerem się ofiarnym”



Na ołtarzu ich głupoty!

Ktoś kredkami barwną tęczę

Narysuje na asfalcie,

Padną jakieś słowa zbędne



O tym, że Europa nigdy

Nie pozwoli się zastraszyć!

Nam – jak zwykle – pozostanie

Smród po tych „elitach naszych”!



























               

          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz