ENEN SLAVSKI 07.06.2017r.
PLATFORMERIADA
Dzisiaj o zatwardziałości
Serc
w „Platformie” ma ballada,
Choć
w przypadku polityków
Tej
formacji opowiadać
O
tym raczej nie należy
Używając
tu pojęcia,
Które
„ciepło” się kojarzy,
Bowiem
zwykle w naszych „sercach”
Przechowuje
się to wszystko,
Co
związane jest z miłością!
„Miłość” w ustach platformiarzy
Zaś
- przyznajmy - brzmi dość obco!
Jeśliś
duszy nie zaprzedał
Cyrografem
pod władanie
„Sił
nieczystych”, członek „P.O.”
Potraktuje
cię wulgarnie
Wyzywając
od „Pisiorów” -
Kiedy
w „dobrym” jest humorze,
Gdyż
zazwyczaj używają
Epitetów
brzmiących gorzej!
Z
oczywistych tutaj względów
Ja
nie będę ich cytował!
(Można
sprawdzić w Internecie
Owe
„pieszczotliwe” słowa!
Więcej
- miłość do ojczyzny,
Którą
lubią się zasłaniać
Dla
nich jest pojęciem „pustym”,
Większość
z nich się przed nią „wzbrania”!
W
żmudnej drodze do „koryta”
Ona
tylko jest „narzędziem”
Całkowicie
nieistotnym,
Gdy
ktoś władzę z nich zdobędzie!
Stąd
też na uwadze stale
Mieć
to trzeba przy wyborach
Naszych
posłów, senatorów,
Zwłaszcza
dziś, albowiem „wczoraj”
(Tutaj
mam na myśli przeszłość
Szumnie
mówiąc „historyczną”!)
Społeczeństwo
rzadko kiedy
Dbało
tak o swoją przyszłość,
By
„prześwietlać” kandydatów
Na
wskroś, aż „do samej kości”!
Potem
- cóż - rozczarowanie
I
pretensje do „wyborcy”,
Które
tylko i wyłącznie
Można
rościć względem siebie!
Jak
masz „gram” przyzwoitości
Nie
chrzań, że nic o tym nie wiesz!
Nie
zasłaniaj się innymi,
Bowiem
udział w tym swój miałeś,
Zatem
próżno dziś „rżniesz głupa”
Wciąż
ściemniając: „Nie wiedziałem”!
Powracając
do „Platformy”
(Patrząc
całkiem obiektywnie!)
Jedną
z głównych cech formacji
Tej
jest brak „poczucia winy”!
Choćby
nawet ich działania
Prowadziły
do tragedii
(Jak
„Smoleńska Katastrofa”!)
W
ordynarny, wprost bezczelny
Sposób
usiłują bronić
Skandalicznych
swych decyzji
Wbrew
zdrowemu rozsądkowi!
Powiem
więcej - wbrew nam wszystkim!
Wbrew
całemu społeczeństwu,
Wychodzącym
na jaw faktom
Oni
wciąż „udając Greka”
Usiłują
iść „w zaparte”!
W
tym nie mają konkurencji,
Są
bezwzględni i dokładni,
Przy
tym zdolni się posunąć
Do
wszystkiego - nawet zdrady!
Zdrady
szczytnych ideałów,
A
co gorsza - swej ojczyzny,
Co
cechuje bez wyjątku
Członków
„P.O.” (niemal wszystkich!)
Jeśli
zwietrzą swój interes,
Nie
ma „zmiłuj się”, ni „przebacz”!
Rządzi
nimi wciąż pazerność
I
chwilowa „ich” potrzeba!
Dobro
kraju? - Śmiech na sali
(Razem
z tą Sejmową włącznie!),
Ja
do czego już zdążyłem
W
innej się balladzie odnieść
Wówczas,
gdy posłanka Mucha
Na
festiwal w Eurowizji
Szykowała
„Puczionadę”,
Jednak
sen się jej nie ziścił
Kładąc
na niej odium wstydu
I
kompromitacji w świecie!
Zresztą
po co się powtarzać?
Pamiętacie
o tym przecież!
W
świetle tego, co powyżej
Tu
zostało powiedziane
Jeden
wniosek się nasuwa:
Dla
„Platformy” wzbudzać zamęt,
Doprowadzać
do chaosu,
W
którym łatwiej przejąć władzę
W
sposób niedemokratyczny
Jest
naczelnym ich zadaniem!
I
tak długo, jak istnieją
Jako
partia w naszym kraju,
Będą
niszczyć demokrację,
W
zgodzie z którą przegrywają!
A
że boją się panicznie
Rozliczenia
za afery,
Toteż
wiecznie towarzyszyć
Będzie
im „pogardy przemysł”!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz