KALILIADA



ENEN SLAVSKI

                                         
                                 „KALILIADA”
                                                      CZYLI
                     „ ZWIERCIADLANA BAŚŃ O KALIM”

Swego czasu ktoś Kalemu
Ukradł krowę! - „Ach, to straszne!” -
Darł się „w niebogłosy” Kali,
Domagając się wyjaśnień!

Co ciekawe, kiedy krowy
Wciąż podkradał innym Kali
Ten protesty okradanych
Wręcz bezczelnie lekceważył!

Czego uczy ta historia?
Jaki morał z niej wynika?
Czy to kradzież jest czymś wstrętnym,
Czy też to, że dokonywał

Jej ktoś inny, niż delikwent,
Który sądzi w owej sprawie?
Oto - jak w zwierciadle! - polski
Konflikt „platformiarzy” z Prawem

I - co nie chce przejść przez gardło
Pierwszym z nich! - Sprawiedliwością!
Tak naprawdę ten najnowszy
Spór się toczy właśnie o to!

Platformiarze wietrząc klęskę
(Gdy kadencja się kończyła!)
Pięciu Sędziów Trybunału
Zapragnęli „SWOICH” wybrać

Tak, by w razie wątpliwości
(Które mają nieustannie,
Gdy do władzy PIS dochodzi!)
Mieli jeszcze choć cień szansy

Zablokować te ustawy,
Które by im „zagrażały”!
Pospieszyli się, gdyż czyn ich
Całkowicie był bezprawnym

Zwłaszcza - patrząc obiektywnie! -
W odniesieniu do dwóch sędziów!
I nie można tego czynu
Do „przypadkowego błędu”

Tu sprowadzać, gdyż wyraźnie
Widać w tym premedytację!
Teraz zaś podnoszą „LARUM”
„Zamach w tym na demokrację”

Widząc, która - odrzucając
Ich w wyborach! - „zagrożona”
Miałaby być, gdy PIS rządzi!
Mój Ty Boże! - Można skonać

Niemal byłoby ze śmiechu,
Gdyby nie fakt, że obłuda
Tych „obrońców demokracji”
(Jeśli trick by im się udał!)

Mogłaby dla społeczeństwa
Skończyć niemal się tragicznie
Torpedując pakiet reform,
Które zmiany mogą przynieść

Uzdrawiając w naszym kraju
To, co było zaniedbane
Przez tych, którzy przez ostatnich
Osiem lat rządzili krajem!

Teraz chcąc ratować siebie,
Tonąc - „brzytwy się chwytają”
Licząc na korzystny wyrok
Sądowego Trybunału,

Który orzekając w składzie
„SILNEJ GRUPY POD WEZWANIEM”
Miałby tutaj decydować
„W SWOJEJ WŁASNEJ PRZECIEŻ SPRAWIE”!
  
Więc pozwólcie, Moi Drodzy,
Zanim wiersz dobiegnie końca,
Abym skupić mógł uwagę
Waszą na tych kilku wnioskach,

Które same nieodparcie
Nasuwają się w tym względzie,
Gdy poddamy analizie
Rozumiane źle pojęcie:

DEMOKRACJĄ - RZĄDY LUDU
SĄ! NIE „KILKUNASTU GNIEWNYCH”,
KTÓRYM BŁĘDNIE SIĘ WYDAJE,
ŻE ICH OSĄD - TO JEST „PEWNIK”,

Co dyskusji nie podlega,
Choćby nie wiem co się działo!
SPOŁECZEŃSTWO DECYDUJE
CZYM JEST „PRAWO” - CZYM „NIEPRAWOŚĆ”!

Gdyby miało być inaczej,
Byłaby to DYKTATURA,
Ale tego przecież nie chcą
Ci, dla których „KRÓL JUŻ UMARŁ”!

BYCIE SĘDZIA NIE OZNACZA,
IŻ „TEN” SĄDZI „ OBIEKTYWNIE”!
W życiu czasem bywa różnie:
MIĘDZY „JEST” A „BYĆ POWINIEN”

NIE MA BOWIEM „TOŻSAMOŚCI”,
CO NAJWYŻEJ „ZAŁOŻENIE”,
IŻ „TEN”, KTÓRY „BYĆ POWINIEN”
WCIĄŻ KIERUJE SIĘ SUMIENIEM,

KTÓRE KAŻE MU PRZEDKŁADAĆ
                             „PRAWOŚĆ” NAD „INTERES WŁASNY”
WZGLĘDNIE „GRUPY INTERESÓW”!
TO WYRAŻA SŁOWO „JUSTICE”!!!

ZATEM JEŚLI KRAJ NAPRAWIAĆ
MAMY ZAMIAR „WSZYSCY RAZEM”,
NIEWĄTPLIWIE TE SUGESTIE
BRAĆ MUSIMY POD UWAGĘ!!!








                                 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz