ENEN
SLAVSKI
04.07.2016r.
ENENIADA
Dziś o swoich własnych wierszach
Kilka
prostych słów wypowiem!
Czytelnicy
mnie pytają:
Jak
tu nazwać ową formę,
Która
charakterystyczną
Dla
mnie stała się domeną?
Niewątpliwie
to satyra
I
ballada jest! Mam pewność,
Iż
nie wyczerpuje jednak
W
całej pełni to znaczenia,
Które
owa forma niesie,
Gdyż
ujawnia się w niej nieraz
(A
właściwie „notorycznie”!)
Coś,
co zwie się „felietonem”:
Odniesienie
do bieżących
Spraw
i specyficzny koniec
Zwany
puentą, której wydźwięk
Jest
„moralny” lub „etyczny”
(Jak
kto woli - do wyboru!),
Dzięki
czemu w „eklektycznym”
Jakby
stylu, który łączy
W
jedną całość kilka znanych
Form,
o różnym zabarwieniu,
Tworzy
coś na kształt „wariacji”!
SĄ
TO WIĘC „FELIOSATYRY”,
WZGLĘDNIE
TEŻ „SATYROFELIE”
(SATYRYCZNE
FELIETONY!)
NAPISANE
WSZAK PRZEZE MNIE!
ENENIADA
- to ballada
Napisana
przez Autora,
Który
taki sobie właśnie
Ongiś
był pseudonim obrał!
TU
ZASTRZEGAM SOBIE NAZWĘ
NA
PRYWATNY MÓJ UŻYTEK!
MÓWIĄC
WPROST - NIECH BĘDZIE JASNYM! -
TYLKO
JA TAKOWE PISZĘ!!!
Gdyby
ktoś chciał naśladować
(Nieudolnie
lub ciut „zgrabniej”!),
Niech
wymyśli sobie na to
Jakąś
inną, własną nazwę!
Jeszcze
jedną też wątpliwość
Chciałbym
tutaj wam wyjaśnić:
MÓJ
PSEUDONIM - „ENEN SLAVSKI”
JEST
TOŻSAMY Z „ENEN SŁAWSKIM”!
„SŁAWSKI”
- bardziej brzmi „po polsku”
(Nieco
wcześniej był „w użyciu”!).
Jak
zacząłem pisać bajki
Mój
„nos” z miejsca jakby „wyczuł”,
Że
pisownia „Ł” z językiem
Polskim
ściśle jest związana,
Więc
(gdy przyjdą tłumaczenia
Na
języki obce!) zmiana
Tego
typu się wydaje
Być
zasadną z tego względu,
Aby
tłumacz nie popełniał
W
swym przekładzie żadnych błędów!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz