MACRONIADA


            ENEN SLAVSKI                           29.04.2017r.

                                              MACRONIADA

                                               Dziś ballada o Macronie,
Który „szansę na milczenie”
Swą utracił (że posłużę
Się Hollanda określeniem,

Które ten swojego czasu
Wprost skierował w stronę Polski!).
Macron poszedł w jego ślady
I z pozycji (sic!) idioty

Usiłuje w nasze sprawy
Ingerować tak bezczelnie,
Jak poprzednik jego (Holland!)
Usiłował nieco wcześniej!

Kuriozalne są w tym względzie
Jego pseudo „argumenty”,
Te, którymi tak de facto
Wprost istocie Unii przeczyć

Się wydaje, gdyż swoboda
Gospodarcza jest podstawą
Tej wspólnoty! Whirpool bazę
Swą mieć w Polsce pełne prawo

Zatem ma! Kto przeczy temu
Chęć wyraża dominacji
Kilku krajów (w tym własnego!)
Nad większością innych nacji,

Co rzecz jasna nic wspólnego
Z demokracją przecież nie ma,
Lecz przywódcy europejskich
Elit” uwielbiają ściemniać

Chcąc podporządkować sobie
Słabsze w ich mniemaniu kraje!
To działanie niewątpliwie
Bezprzykładnym jest skandalem!

Wszystko, co obserwujemy
W Francji (w Niemczech!) wręcz prowadzi
W prostej linii do upadku,
Czemu wkrótce też zaradzić

(Choćby nawet bardzo pragnął!)
Nikt rozsądny już nie zdoła!
Stąd też - w imię tej jedności -
O refleksji chwilkę wołam!

Oni bardzo by pragnęli
Ściągnąć wszystkich do poziomu,
Co we Francji dziś „króluje”,
Lecz to „poziom oszołomów”

Pro lewackich”; „Pro islamskich”;
Genderowskich” et cetera!
Smutne, ale Francja dzisiaj
Tylko spośród nich wybierać

Musi Prezydenta kraju,
Który wprost „moralnie tonie”!
Jeśli prędko nie zmądrzeje
Wróżę jej sromotny koniec!

Koniec Francji szanowanej,
Którą znaliśmy od wieków
(O chrześcijańskiej proweniencji!).
Dzisiaj bliżej jej „do ścieku”,

Gdzie gromadzą się fekalia;
Gdzie głupota rządzi krajem;
Gdzie „poprawność polityczna”
Stała ludzkim się koszmarem!

Jakże smutna to refleksja:
Kraj Racine’a i Moliera!
Karol Wielki na to wszystko
Gdzieś z „ Zaświatów” patrząc teraz

Miast radować się Wiecznością
Musi wstydzić się następców,
Którzy w niwecz obracają
Wymarzoną przezeń jedność!

Dzisiaj cały naród Francji
(W swej większości wszak szlachetny!)
Musi patrzeć jak ojczyzna
Jego zmierza w stronę nędzy!

Nędzy bezideowości
Amoralnej zbieraniny,
Którą już niebawem rządzić
Będą kulturowo inni,

Całkiem obcy jej najeźdźcy,
Ci, co nie szanując prawa
Będą gwałcić i rabować
Wprowadzając islam (szariat!).

Co się tyczy zaś Macrona,
Kilka uwag już ostatnich:
Jak poglądów swych nie zmieni
Zbliży Francję ku przepaści!

Gdy zostając Prezydentem
Nie zmądrzeje - bój się Francjo!
Za lat kilka (kilkanaście?)
Przyjdzie ci zapłacić za to

Straszną cenę, gdyż ogarnie
Chaos „nad Loarą przestrzeń”:
Najpierw krajem muzułmańskim
Staniesz się! Co potem? Nie wiem!

Może „nowych najazd Hunów”,
Może „Trzecia Wielka Wojna”,
Lecz cokolwiek by nie było
Kielich tej goryczy do dna

Przyjdzie wtedy ci wychylić,
Czemu winna będziesz sama!
Kto nie uczy się na błędach,
Czeka go wyłącznie blamaż!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz