BALLADA MAINSTREAMOWA

   ENEN SLAVSKI                                                      18.04.2016r.

                         BALLADA MAINSTREAMOWA

                      Dziś o mainstreamowych mediach

Chciałbym z Wami tu „pogadać”!

Gdy dokładniej im się przyjrzeć,

Czasem niezła jest „zabawa”,

Choć z zabawą nader często

To niewiele mieć wspólnego

Się wydaje ( tak „na oko”!)

I nie chodzi mi o przemoc,

Która w prasie, telewizji

„Atakuje” nieustannie

Nas każdego niemal ranka

I przed nocą tuż, nim zaśniesz,

Drogi współobywatelu

Tego kraju, w którym Wisła

Dzieli kraj na „dwa obozy”,

Co - chcąc, nie chcąc, musisz przyznać!

Symbol wielkiej ich wrogości

Mnie kojarzy się ze Smokiem,

Który stojąc pod Wawelem

Na każdego zieje ogniem,

Jeśli tylko tenże „każdy”

Nie jest z  „Jego Smoczej Partii”,

Co oznacza, iż jest „wrogiem”!

No bo jakże by inaczej

Wytłumaczyć tę nienawiść,

Co z dnia na dzień wciąż się wzmaga,

W czym - niestety - mainstreamowe

Usiłują nam „pomagać”

Media, z niewyobrażalną

Że tak powiem „gorliwością”,

Która godna lepszej sprawy

Być powinna! Pytam: po co?

Na czym w mediach tych zależy

Zatrudnionym „dziennikarzom”?

Chodzi im o „dobro kraju”,

Czy też o karierę własną,

Która przynieść im profity

Zdoła, gdy wybiorą „słuszną

(W ich mniemaniu!) polityczną

Opcję”? CECHĄ ICH - „USŁUŻNOŚĆ”

Pozbawiona wyższych racji,

Szlachetności i honoru!

Nic to, że OJCZYZNĄ WŁASNĄ

KUPCZĄ, NA RZECZ „OBCYCH DWORÓW”,

Czego też przykładów wiele

Mieliśmy w historii świata,

O czym długo byśmy mogli

Tu rozprawiać! Na przykładach

Tego typu jednak rzadko

Uczą nasi się rodacy!

Zawsze znajdzie się idiota,

Który zdrową myśl wypaczyć,

Przeinaczyć lub „zamydlić”

Zdoła w maksymalnym stopniu,

Czyli tak, by móc ogłupić

Wzorem „KOD-u” tych „przechodniów”,

Którzy dając się omamić

„Trybunowym szarlatanom”

Dołączają do ich grona

Wykrzykując bzdury, skacząc,

Jak bezwolne marionetki

Uderzane „w łeb” rakietą

Tenisową przez kretyna,

Co nad nimi władzę przejąć

Zdołał wbrew logice wszelkiej

I zdrowemu rozsądkowi!

Lecz nad nimi, moi mili,

Nie ma sensu się rozwodzić!

Ich głupota jest ich sprawą,

WART JEST BOWIEM „PAJAC - PACA”,

Że posłużę się aluzją!

Szkoda głowy tym zawracać!

Skupmy się na dziennikarzach:

Ci działają już świadomie,

Z całą wręcz premedytacją!

Czymś „zwyczajnym” dla nich „donieść”

Na Ojczyznę, która kiedyś

W swe ramiona ich przyjęła,

Bowiem „NIE SĄ POLAKAMI

W ŚCISŁYM SENSIE”! BUDZĄ NIESMAK,

JAK OSTATNIO CI, Z „WYBORCZEJ”,

CO SIĘGNĄWSZY JUŻ DNA SZAMBA

ODWAŻYLI SIĘ NA PODŁOŚĆ:

Chcąc wrażenie wywrzeć na nas,

OSZCZERSTW STEK WYDRUKOWALI

NA SZMATŁAWCA SWEGO ŁAMACH,

DAJĄC POZNAĆ NAM, TYM SAMYM,

JAKI IM PRZYŚWIECA ZAMIAR!

OCZERNIAJĄC BEZ PARDONU

PREZYDENTA, JEGO ŻONĘ,

WRĘCZ UDOWODNILI WSZYSTKIM:

CZAS NAJWYŻSZY, ABY KONIEC

                          

JUŻ ŻENADY TEJ NASTĄPIŁ,

KTÓRĄ OD LAT NAM SERWUJĄ!

MIEJSCE „GW” - NA ŚMIETNIKU!

DELIKATNIEJ TEGO UJĄĆ

(MIMO JAK NAJSZCZERSZYCH CHĘCI!)

CHYBA BY SIĘ TU NIE DAŁO!

JESTEM PEWIEN, ŻE ZROZUMIE

TO Z ŁATWOŚCIĄ POLSKI NARÓD!!!