ENEN SŁAWSKI
W
KWESTII „JEDYNIE SŁUSZNEJ MIARY”
Dziś przypomnieć tutaj chciałbym
Prawdę niemal jak świat starą,
Że wciąż „ drugich” oceniamy
Inną, niźli siebie miarą!
Widać to na każdym kroku,
Gdy się temu dobrze przyjrzeć,
Choć najłatwiej jest ostatnio
Nam to dostrzec w polityce!
Weźmy przykład pierwszy z brzegu,
Konflikt politycznych partii:
Członek każdej z nich uważa,
Że przeciwnik jego marnym
Jest diagnostą sytuacji
W „ukochanym przezeń” kraju
I jedynie w jego partii
Zawsze słusznie oceniają
To „eksperci” i „fachowcy”,
Co uczynić „nam” wypada,
By „nie popadł kraj w ruinę”,
„Nie groziła mu zagłada”!
Inni racji mieć nie mogą,
No a gdyby nawet mieli,
To dopuścić ich do władzy
Nigdy przecież nie możemy!
A nuż bowiem się okaże,
Że rządzili od nas mądrzej?
Myśl tę lepiej jest „w zarodku”
Zdusić, aby „złym prorokiem”
Nie okazać się przypadkiem,
Co się czasem w życiu zdarza!
Po co tu „telepatycznie”
Choćby na to się narażać?
Jeśli raz nas już odepchną
Od pełnego żarcia żłobu,
Wówczas - kto wie? - czy powrócić
Nam się uda, nim do grobów
Złożą nasze stare kości,
Co „rzuciliśmy” na szalę
Pogrążając się bez reszty
W żądzy władzy dzikim szale?
Zaraz po „wyborczej klęsce”
(O czym chcę powiedzieć teraz)
Ci „przegrani” chcą natychmiast
Objąć funkcję „kontrolera”!
Mimo iż rządzili sami
Wiele długich lat (zbyt wiele!),
Nam nie wolno ich oceniać!
Czemu? Nie wypada przecież
Nie brać tutaj pod uwagę
„Jak najszczerszych, dobrych
chęci”
I tych ośmiu lat z ich życia,
Które przyszło im „poświęcić”
Na „ołtarzu dóbr wszelakich”,
W które sami opływali,
Jakże często społeczeństwo
Swe i „naród” mając za nic!
Jednak teraz, gdy „zdradziecki”
Elektorat wybrał „innych”,
Oni mają „obowiązek”
Bacznie przyjrzeć się „tym
innym”!
Ich gorliwość nie zna granic,
Bo choć „inni” nawet zaznać
Jednej chwili owej „władzy”
Nie zdążyli, mówią…”sprawdzam”!
Ech ty „przewrotności ludzka”
Za grosz choćby wstydu nie masz!
Pełnaś pychy i obłudy!
To wręcz nie do uwierzenia,
Jakże chętnie „drzazgi w oku”
(Lecz nie własnym, jeno cudzym!)
Poszukujesz wciąż z zapałem
Godnym w pełni twej obłudy!
Zaś ode mnie, już na koniec
Taka oto krótka rada:
NIE ROZLICZAJ „ICH” NA STARCIE!
MOŻE TAK… „ PO OŚMIU LATACH”???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz