V - OTUMANIADA


           ENEN SLAVSKI                                                      12.04. 2017r.

                                                V - OTUMANIADA

                                                    W Sejmie znowu był kabaret,
W roli głównej Grześ Schetyna!
Można było się ubawić
Patrząc na to, co wyczyniał!

Wygadywał takie bzdury,
Że „ryczała cała Polska”
Wprost „skręcając się ze śmiechu”!
Cóż, z głupotą trudno rozstać

Jest się komuś, kto przez lata
Oszukując społeczeństwo,
Rozkradając nasz majątek
Zyskał niezachwianą pewność,

Że ten stan „błogosławiony”
Przez „elity” z post komuny
Będzie trwał przez wieki całe!
Trzeba być naprawdę głupim,

Żeby wierzyć, iż nasz naród
Zbiorowiskiem jest debili,
Którym można wmówić wszystko
W ordynarnie prymitywnym,

Czyli charakterystycznym
Dla Platformy całej stylu!
Ale to się już nie uda
Nigdy więcej imbecylom,

Którzy sami nazywają
Się „Totalną Opozycją”!
Ich bezczelność nie zna granic!
Cóż, żałosne jest to wszystko,

Te naiwne „Platformiarzy”
Próby przerzucania winy
(Za stracony czas dla Polski
W ciągu ośmiu lat!) na innych,

Którzy przez półtora roku
Posunęli naprzód sprawy,
Jakże ważne dla nas wszystkich!
Za „Platformy” tylko marzyć

O tym mogliśmy nieśmiało
Bez nadziei na spełnienie!
Każde słowo w ustach „P.O.”
Wprost „zatrutym jest nasieniem”,

Które - według ich zdradzieckich,
Niecnych planów - ma zatruwać
Dusze przyszłych ich „wyborców”!
Ilu z nich „P.O.” oszuka?

Naród raczej nie pozwoli,
By złodzieje, aferzyści
Mogli liczne swe przekręty
Miałkim pustosłowiem przykryć!

W odpowiedzi Premier Szydło
Obnażyła ich intencje
W sposób dla krytyków Rządu
Wręcz miażdżący! Powiem więcej:

W odróżnieniu od Schetyny
Miała twarde argumenty!
Przy logice Premier Szydło
Grześ okazał się być tępym,

Przepełnionym nienawiścią,
Bezrozumnym (sic!) pieniaczem,
Który gubi się, jak dziecko
W matni własnych przeinaczeń!

Biały kolor” jest dlań „czarnym”!
Dobro” - jako „zło” przedstawia!
Nieustannie sam zaprzecza
Swym poglądom! Wcześniej mawiał,

Że „reformy PIS są w Polsce
Nie do zrealizowania”!
Dziś, gdy Rząd nasz odniósł sukces
Twierdzi, że chciałby „poprawiać”

Oferując dużo więcej
Na to, co tak krytykował,
Zanim sam utracił władzę!
Wręcz komicznie brzmią te słowa

Powtarzane jak w amoku,
Niczym mantra przez Schetynę,
Który jedno udowodnił
Nam bezspornie - jest kretynem,

Który nie umiejąc wniosków
Powyciągać z własnej klęski
Miota się, jak mucha w smole,
Która rozpaczliwie przeżyć

Chciałaby, choć doskonale
Wie, że koniec jest już blisko!
Gdy ktoś nie ma argumentów,
Pragnie nadać treść wyzwiskom,

Inwektywom, obrażając
Swego interlokutora,
Co też czyni wciąż Platforma
Licząc, że roznieci pożar,

Który kraj nasz ogarniając,
Wywołując chaos wielki,
Bieg historii tak odwróci,
Aby wbrew logice wszelkiej

Społeczeństwo pozwoliło
Znów nałożyć sobie uzdę!
To jedynie może wzbudzić
W nas politowania uśmiech!

Pozostaje mieć nadzieję,
Że podobnie jak Titanic
Swego czasu - opozycja
Na bezkresnej dnie otchłani

Spocznie już w najbliższym czasie!
Mówiąc ściśle - na dnie „Piekła”,
Czego życzę dziś nam wszystkim,
Na te Wielkanocne Święta!











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz