ENEN SLAVSKI 07.08.2018r.
ANARCHIADA
Dziś ballada o anarchii
Sędziów
Sądu „Najwyższego”,
Którzy
łamiąc Konstytucję
Wszczęli
bunt! Prawniczy przełom,
Który
mógłby z nich uczynić
„Super
Nadzwyczajną Kastę”
Wstrząsnął
całym społeczeństwem!
Błądząc
w świecie własnych marzeń
Całkowicie
zatracili
Się
w swych chorych urojeniach!
Według
nich („Siedmiu Wspaniałych”!)
Tylko
oni mogą zmieniać,
Korygować,
ustanawiać
To,
co prawem stać się może,
Nawet
jeśli by z narodem
Całym
mieli pójść „na wojnę”!
Strach
paniczny przed utratą
Swoich
własnych przywilejów
(Całkowitej
bezkarności!)
Jest
przyczyną tego czemu
Używając
absurdalnie
Kuriozalnych
„argumentów”
Zrobią
wszystko, aby tylko
Wśród
chaosu i zamętu
Tak
zagmatwać całą sprawę,
By
przeciętny obywatel
Nic
nie rozumiejąc z tego
Na
anarchię ich dał „placet”
Lub
- wprost mówiąc „po naszemu” -
Nieświadomie
dał im zgodę
Nie
zadając „zbędnych pytań”
O
to, co nastąpi potem!
Głównym
celem owych „Siedmiu
(sic!)
Żałosnych Samurajów”
Całkowity
jest paraliż
Wszelkich
reform, co wbrew prawu,
Jak
i wbrew narodu woli
Chcieliby
osiągnąć gładko,
Licząc
na to, że nie skończy
Się
to ich kompromitacją!
Jednak
próżne ich nadzieje,
Nie
pomoże zagranica!
Kto
raz splamił własny honor
Wśród
potomnych jako przykład
Zdrajcy
po wsze czasy będzie
Wskazywany
raz za razem!
Lepiej
by im było sczeznąć
I
nie pokazywać twarzy
Swych
na demonstracjach KOD-u
Wśród
„Totalnej Opozycji”,
Tej,
dla której świat wartości
Wyższych
jest czymś obrzydliwym!
Usta
ich frazesów pełne,
Na
sztandarach „KONSTYTUCJA”!
Są
gotowi kraj podpalić,
Jeśli
dzięki temu układ,
Który
dawał im profity
Przez
dziesiątki lat zostanie
Bez
najmniejszych zmian, poprawek
W
dalszym ciągu zachowany!
Zaś
powaga Sądu? Etos?
Są
to im pojęcia obce!
Dla
nich „szary obywatel”
Jest
zwyczajnym głąbem, osłem!
To
ktoś taki, komu można
Jeśli
się chce wmówić wszystko,
Nawet
to, że życie w nędzy
To
dlań „wymarzona przyszłość”
Pod
warunkiem, iż odbywa
Się
to pod nadzorem Sądu,
Owych
„Siedmiu Sprawiedliwych”,
Ściśle
według ich poglądów!
O
tym właśnie marzy Gersdorf,
Która
przeszła „w stan spoczynku”
I
nie może się pogodzić
Z
tym, że jest już „Prezes byłą”;
Imć
Rzepliński, który chciałby,
Aby
„nic się nie zmieniło”;
Stępień
(ten od „gołej siły”!);
Sędzia,
który z lady „zwinął”
Banknot
biednej emerytce
Gdzieś
na stacji benzynowej;
Również
„Sędzia na telefon”
I
ten „od pendrive’a” - złodziej;
Ten,
co skazać chciał Mariusza
Kamińskiego
na więzienie
Za
to, że dla mafii z „PO”
Był
realnym zagrożeniem!
I
tak mógłbym jeszcze długo
Ich
wymieniać, ale po co?
Wszyscy
znamy ich nazwiska!
Z
tą zgnilizną i hołotą
Czas
najwyższy raz na zawsze
W
Polsce zrobić już porządek,
Tak,
by sędzia mógł być wzorem
Cnót! Sąd - sprawiedliwym Sądem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz