O PRYMITYWIZMIE ELIT TEATRALNYCH W NASZYM KRAJU, KTÓRE DO UPADKU SZTUKI WCIĄŻ SIĘ PRZYCZYNIAJĄC POPRZEZ SWĄ GŁUPOTĘ ORAZ BRAK TALENTU WSZYSTKO TOPIĄ W SZAMBIE WŁASNYCH EKSKREMENTÓW




         ENEN SLAVSKI                                        22.022017r.

                       O PRYMITYWOZMIE ELIT
              TEATRALNYCH W NASZYM KRAJU,
                   KTÓRE DO UPADKU SZTUKI
                  WCIĄŻ SIĘ PRZYCZYNIAJĄC
                     POPRZEZ SWĄ GŁUPOTĘ
                       ORAZ BRAK TALENTU
               WSZYSTKO TOPIĄ W SZAMBIE
               WŁASNYCH EKSKREMENTÓW

                                   Dziś o sztuce teatralnej
    Będzie moja Eneniada!
    O bezczelnym obrażaniu
    Melpomeny, co w teatrach

    Miast wzbogacać świat wartości,
    Które ludzkość uszlachetnią,
    Musi oczy swe zasłaniać
    Wprost ze wstydu, gdy dyrektor

    Instytucji teatralnej
    (Która krzewić ma kulturę!)
    Jest idiotą i odróżnić
    „Zła” od „dobra” sam nie umie!

    Proces ów trwa już od dawna
    I przybiera wciąż na sile,
    Czego sztandarowy przykład
    Dał „POWSZECHNY” , gdy z FRLJIĆEM

    Postanowił nieudolnie
    Znaną WYSPIAŃSKIEGO „KLĄTWĘ”
    Na prostacką swoją modłę
    Tak przerobić, aby oddźwięk

    Uzyskując jak najszerszy
    Zyskać na popularności -
    Mówiąc wprost - „za wszelką cenę”,
    Choćby łeb o ścianę rozbić

    Miał na scenie sobie „aktor”
    (W cudzysłowie, gdyż prawdziwy
    Nigdy nie wziąłby udziału
    W przedstawieniu tak parszywym,

    Że jedynie - będąc widzem! -
    Patrząc na to, myśląc o tym,
    Można poczuć wielki niesmak
    Oraz odruch mieć wymiotny!)

    Podcieranie tyłka flagą
    Watykanu, seks oralny
    Uprawiany przez „aktorkę”
    Z „Janem Pawłem” - ordynarnym

    Jest przykładem na zdziczenie
    Całkowite obyczajów
    Owych „teatralnych elit”,
    Co świętości wciąż szargając

    Dają przykład swej głupoty
    I kompletnej ignorancji,
    Która wśród prawdziwych elit
    Jest czymś wręcz niewybaczalnym!

    Lecz głupota ich - to jedno!
    Jest o wiele „grubsza sprawa”,
    Bo gdy aktor swą publiczność
    Do przestępstwa śmie namawiać

    Ogłaszając nagle „zbiórkę
    Na zabójstwo Kaczyńskiego”! -
    W chwili tej się kończą „żarty” -
    Staje quasi się „mordercą”!

Niezależnie od intencji
Tego, kto ten tekst wygłasza
Musi być świadomym tego,
Że to może wprost narażać
 
Wymienioną tu osobę
Na realne zagrożenie,
Bowiem jeśli jakiś psychol
Podjudzony takim tekstem

Potraktuje to poważnie
(Czego się wykluczyć nie da!)
Ktoś utracić może życie
I nie będzie wtedy „przebacz”!

Na nic będą tłumaczenia:
„To był tylko żart! Nie chciałam”!
„Głupia ze mnie aktoreczka”,
Taka „biedna”, taka „mala”!

Wtedy będzie już za późno
Na refleksję i „przepraszam”!
Ten, kto staje „w blasku fleszy”
Za swe słowa odpowiada

Osobiście w całej pełni,
Choćby tekst mu ktoś napisał!
Inna rzecz, że w tym przypadku
Winna cała jest „elita”!

To te teatralne „tuzy”,
Dyrektorzy, reżyserzy!
Te „ikony” scen krajowych!
Jeśli ktoś by mi nie wierzył,

To wystarczy, że prześledzi
Wypowiedzi ich publiczne,
Gdzie głupoty dają dowód
Lub choroby swej psychicznej!

ILU JESZCZE TRZEBA OFIAR
I KTO JESZCZE MUSI ZGINĄĆ,
ŻEBY W KOŃCU SIĘ UDAŁO
JAKIEŚ WNIOSKI IM „NA PRZYSZŁOŚĆ”
  
POWYCIĄGAĆ TAK Z HISTORII
TEJ DAWNIEJSZEJ, JAK WSPÓŁCZESNEJ,
ZANIM WEDŁUG SCENARIUSZA
ICH CHOREGO KTOŚ TRAGEDIĘ

TĘ „WYSTAWI” NIE „NA SCENIE”,
LECZ ZREALIZUJE W ŻYCIU,
TYM REALNYM, W KTÓRYM WŚRÓD NAS
KRYJE SIĘ NIEJEDEN PRZYGŁUP?







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz